Misheel Jargalsaikhan: „Remontuję, ale z duszą” – rozmowa z Olą Kot podczas KDD

„Szykowałam się do tego 8 lat” – powiedziała Misheel. Do tej pory były to tylko drobne zmiany, ale teraz przyszedł czas na prawdziwą rewolucję: wyburzenie ścian, nowy rozkład i nowe podejście do przestrzeni.

Choć plan nie jest jeszcze zamknięty, aktorka z humorem przyznała: „Codziennie rano budzę się w swoim mieszkaniu i myślę: a jednak ta ściana tutaj, a kuchnia tu…”. Nad ostateczną wersją projektu czuwać będą architekci. „Profesjonaliści mają to do siebie, że wiedzą, jak to zrobić, żeby było dobrze”.

Zapytana o wymarzony styl, Misheel zdradziła, że chce połączyć japoński minimalizm z ciepłem i duszą: „Nie chciałabym, aby to było chłodne, instagramowe mieszkanie, tylko żeby miało duszę. Pojawią się też elementy mongolskiej kultury, bo to część mnie”.